Dom (zly)

Dom (zly)

niedziela, 22 stycznia 2012

Podsumujmy rok filmowo – mój rok.

 Na pierwszym miejscu szary i monotonny „Koń turyński” – jak ktoś powiedział, film, w którym najbardziej pasjonującym momentem jest scena, gdy kobieta wychodzi z chałupy do studni po wiadro wody. Ciężki i mroczny film o pustym miejscu po Bogu – nietzscheańki w goryczy i odwadze. Bella Tarr może nie najlepszy, ale jak zawsze bolesny. Film na pewno nie dla ludzi, którzy miewają myśli samobójcze. Krzysztof Varga twierdzi, że to film kiczowaty.
http://lapsus.filmaster.pl/artykul/nie-ma-niczego/
tagi: Nietzsche, smutek, brak, pustka

Kicz, depresja i koniec świata, czyli „Melancholia”. Piękny film o tym, że jak to wszystko pierdyknie, wszechświat odetchnie z ulgą. To miejsce drugie.
http://lapsus.filmaster.pl/artykul/piosenka-o-koncu-swiata/
tagi: apokalipsa, depresja

Trzecie to kicz, modlitwa i Pan Bóg, czyli piękny film o tym, że wszystko ma sens. „Drzewo życia” – nawet fani Dawkinsa powinni docenić cudowne zdjęcia, pokazujące, że świat nie skończy się ot tak sobie.
Tagi: Bóg, religia, wiara

„Czarny łabędź” – na czwartym miejscu kicz, balet i śmierć w wykonaniu Darrena Aronofsky’ego i Natalie Portman. Po prostu – wizualna orgia.
Tagi: balet, sztuka, kobieta

Na piątym – „W lepszym świecie”, czyli Duńczycy dają radę i jak oni to robią. Chyba lubią kicz.
Tagi: rodzina, dramat, przemoc, zemsta
http://filmaster.pl/film/haevnen/

Nanni Moretti straszy nas, że obecny papież to podróbka. Wielki powrót Michella Piccoli, a Jerzy Stuhr w wielkiej formie. Doskonała, choć momentami kiczowata komedia „Habemus Papam” na szóstym.
Tagi: ksiądz, papież, psychologiczny, sens życia

Wizualne cacko z przesłaniem, czyli Lech Majewski filmuje obraz Breughla – siódme, a momentami pierwsze. Wielu uważa, że Majewski jest kiczowaty, lub wręcz lubi kicz.
http://lapsus.filmaster.pl/artykul/ludzki-mlyn-wobec-tragedii/
Tagi: sztuka, religia, wartości, Breughel


Ósme – „Pina”, balet bez kiczu, ale za to w 3D. Kicz?
Tagi: sztuka, balet, harmonia, dokument

Dziewiąte – „Kieł”, film o pożytkach płynących z ekstrakcji i o urokach życia w twierdzy. Grotecha rodzinna momentami wpadająca w psychodeliczny horror. Chyba nie trzeba dodawać, że całość można wrzucić do wielkiego wora z napisem „kicz”.
Tagi: rodzina, izolacja, groteska

Kiczowata „Moskitiera” na miejscu dziesiątym – szydera z relacji rodzinnych, mocna tragifarsa o hipokryzji.
Tagi: kobieta, mężczyzna, absurd

W roku 2011 w kinie rządził kicz, kicz i jeszcze raz kicz!

 pełne posumowanie Spence'a i spółki zdjes
http://kaseta.org/2012/01/15/podsumowanie-2011-fabuy/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz