Dom (zly)

Dom (zly)

środa, 8 maja 2013

Recenzja książki Veita Heinichena "Śmierć na liście oczekujących"


Kryminał o częściach zamiennych

oficrec


Tylko jedna skromna ocena na LC i to mojego autorstwa. Oj, fani kryminału, kiepsko z wami, bo „Śmierć na liście oczekujących” Veita Heinichena to naprawdę mocna sensacja i to z ważnym przesłaniem.
Tematem tej bardzo ciekawej powieści jest handel częściami zamiennymi i pewnie już się domyślacie, że nie chodzi o części zamienne do samochodu, czy innych urządzeń mechanicznych. Oczywiście chodzi tutaj o handel organami ludzkimi, które często są pobierane w sposób nielegalny od osób z biednych krajów. Proceder ten przybrał w ostatnim czasie na sile i na pewno jest to książka cały czas aktualna, choć pierwsze wydanie miało miejsce ponad dziesięć lat temu. I może szkoda, że wcześniej polski czytelnik nie miał do niej ułatwionego dostępu. Pamiętamy przecież aferę „łowców skór” z 2002 roku. Gdyby książka Heinichena w miarę szybko trafiła na nasze półki księgarskie, byłaby świetnym komentarzem także do tamtych wydarzeń.
Powieść „Śmierć na liście oczekujących” to bardzo mocna proza kryminalna, niepozbawiona drastycznych opisów i „smaczków” z dziedziny transplantologii. Przy tym wszystkim nie brak tu humoru, nie tylko tego czarnego. Intryga jest prowadzona wielowątkowo, ale sprawnie. Akcja książki toczy się w portowym mieście Triest, w piękne lato i autor nie szczędzi czytelnikowi także turystycznych atrakcji. Jeszcze jednym smaczkiem może tutaj być fakt, że miejsca akcji są splotem bałkańsko-rumuńsko-włoskim. Wszystko jest tu podane z umiarem i we właściwych proporcjach, co powoduje, że książkę odebrałem jako bardzo szlachetną rozrywkę z dreszczykiem.
Ale jest jedna rzecz , która tworzy wartość dodaną tej powieści, że nie jest to jedynie kryminalna rozrywka w dobrym stylu. To opis luksusowej kliniki, gdzie superspecjaliści pomagają ludziom w odzyskiwaniu urody, ale także nielegalnie, za grube pieniądze, ratują życie bogatym kosztem ubogich, którzy są bezwzględnie eksploatowani jako dawcy. Ludzie ci – najlepsi lekarze - są bohaterami tabloidów, kolekcjonerami sztuki, właścicielami pięknych koni, ale wszystko to uzyskali dzięki haniebnym, niszczącym życie biedaków przeszczepom. Ludzie ci, aby żyć w luksusie, nie cofną się przed niczym. Ich światopogląd cechuje pogarda dla „zwykłych” ludzi. Dzięki zarobionym pieniądzom i luksusowi są piękni i niezwykli. Tylko to się dla nich liczy. To przecież pytanie o granice chciwości, która cechuje dzisiejszą, zlaicyzowaną i materialistyczną kulturę europejską .
Dlatego zachęcam tym bardziej do przeczytania tej świetnej książki, która przeszła gdzieś obok, wcale niezauważona. Poszukajcie zatem „Śmierci na liście oczekujących” - najpewniej znajdziecie ją na stronie wydawnictwa Noir sur Blanc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz