Dom (zly)

Dom (zly)

poniedziałek, 24 listopada 2014

Recenzja książki "Havel. Zemsta bezsilnych" Aleksandra Kaczorowskiego - wyd. Czarne

 Kim jest Havel?
 
 LC official
Jest jednym z najbardziej znanych polityków XX wieku. Wybitny dramaturg i myśliciel politykiem stał się od niechcenia. W czasach komunizmu wystarczyło mówić prawdę, by stać się politykiem. Wystarczyło się nie bać i dostrzegać absurdy zniewolenia, by polityczna rzeczywistość sama zapukała do drzwi w postaci typów z Urzędu Bezpieczeństwa. Tak było z Havlem. Ale co o nim naprawdę wiemy? Kim był Vaclav Havel?

Żyliśmy mitem Havla. Niektórzy z nas. Żyliśmy mitem prezydenta-poety. Czytaliśmy wtedy Hłaskę i Bułhakowa. Ja czytałem. O Havlu nie wiedziałem zbyt wiele - widziałem tylko „Audiencję” w teatrze telewizji. Ale był symbolem. Nagle to, co w demoludach miało posmak zakazanego owocu, stało się oficjalne, legalne i pożądane. Szedłem zabytkowymi Hradczanami w tym tłumie długowłosych na stadion Strachov, gdzie na zaproszenie Havla wystąpili The Rolling Stones. I to było prawdziwe święto wolności.

Zazdrościliśmy Czechom i Słowakom prezydenta. U nas po trupach do władzy szedł elektryk-noblista. Popierany przez księdza Jankowskiego i przez braci Kaczyńskich pokonał Tadeusza Mazowieckiego, jego inteligencję i siłę spokoju. Nie wiedziałem, kim był Mazowiecki. Nie wiedziałem, kim był Havel, ale utożsamiałem się z tymi ludźmi ze strachu, że bezkrwawa rewolucja przełomu lat 80. i 90. zacznie pożerać swoje dzieci. I że pożre tym samym nasze marzenia o lepszym świecie wolnych ludzi. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy, kim byli tacy, jak Havel, jak Kuroń, jak Michnik. Ja nie wiedziałem. Ci ludzie uosabiali nasze wielkie marzenie. Co nam pozostało z tych marzeń dziś?

Eseje Havla zacząłem czytać dopiero w XXI wieku, gdy na dobre zainteresowałem się czeską kulturą. Zobaczyłem, jak ludzkie i bliskie było to, co pisał, marzeniu o świecie bez przemocy, marzeniu o świecie wolnych ludzi. O świecie, który chce „żyć w prawdzie”. I zobaczyłem też, jak bardzo to marzenie jest odległe od rzeczywistości, jak utopijną i fantasmagoryjną wizję snuł prezydent-poeta. Ci, którzy w świecie ucisku byli idealistami, stawali się nagle pazernymi na władzę i pieniądze drapieżnikami, piraniami w akwarium polityki. Kim byli naprawdę? Jacy byli Havel, Kuroń, Michnik? Jakie były ich prawdziwe motywacje? O co walczyli?

Książka Aleksandra Kaczorowskiego „Havel. Zemsta bezsilnych” mówi dużo o Havlu. Pokazuje, co go ukształtowało, jak wyglądała jego droga ku literaturze, jaki wpływ wywarł na kształt Praskiej Wiosny, jak wyglądała droga Havla-dysydenta i Havla-prezydenta. Kaczorowski nie pisze na kolanach, dzięki czemu rys osobowy głównego bohatera pokazuje polskiemu czytelnikowi, jak bardzo nieidealny obraz mieli przed sobą Czesi. I chyba większości to zbytnio nie przeszkadzało. Mimo to nie poznałem Havla prywatnego, nie poczułem ludzkiej bliskości. Może škoda. A może nie chodzi tak naprawdę o samego Havla i o to, jaki był, ale co sobą uosabiał, jaki etos przywoływała jego biografia?

„Havel” Kaczorowskiego jest książką prawdziwą. Uważam, że czeski kontekst pozbawia ją politycznej wymowy i dlatego możemy sami lepiej przyjrzeć się naszym realiom, dlaczego marzenia o wolności i prawdzie zawsze ustępują marzeniom o wielkich rezydencjach i luksusowych samochodach. Havel jest dla „naszych” dobrym punktem odniesienia, bo był człowiekiem, któremu się nie poprzewracało. Wiedział, co uosabia i pozostał temu wierny. Ale jest w biografii Havla taki cichutki wątek o wpływie wybitnych jednostek na rzeczywistość. Jest on delikatny, niemal podskórny, jednak po lekturze nie mogłem uwolnić się od przekonania, że Polakom po roku 1990 brakło tak silnej indywidualności.

Havel „żył w prawdzie” i to stanowiło o jego autentyczności. Nie był typem politycznego gracza. Dlatego nie współpracował z bezpieką. Nie musiał potem bać się szantaży. Mógł pozostać do końca wolny. Mimo że nie był idealny - zdradzał żonę, popełniał błędy jako polityk, czasem bywał groteskowy – to on pozostał ikoną czasu przemian. Tyle dowiedziałem się o Havlu z książki Aleksandra Kaczorowskiego - a raczej o tym, kim pozostanie jej bohater w naszej świadomości. Dowiedziałem się, na czym polega fenomen Havla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz