Dom (zly)

Dom (zly)

sobota, 4 grudnia 2021

Recenzja książki Niny Weijers "Konsekwencje" wyd. Ha!art

 


Sztuka szuka życia


Pytania o granice sztuki, o jej przenikanie z rzeczywistością, nie są niczym nowym. Dyskusje na temat sztuki konceptualnej i performatywnej toczą się przynajmniej od drugiej połowy XX-go wieku, więc samo zjawisko wydaje się z perspektywy czasu niemal klasyczne. Czy nie jest jednak tak, że w sensie szerokim w recepcji sztuki zatrzymaliśmy się w wieku XIX? Impresjonizm, van Gogh, ekspresjoniści, może faktycznie Picasso i Dali z całym bagażem dyskursu z poprzednikami mogą tu stanowić punkt odniesienia. Ale nie Warhol, nie Pollock, nie Basquiat, nie Francis Bacon – artyści wszak już przebrzmiali. A może Jeff Koontz, Joseph Beuys, Katarzyna Kozyra, Zbigniew Libera? Nie, naprawdę, tak daleko nasze pojmowanie sztuki nie sięga!

Fototapeta z Klimtem. Słoneczniki namalowane własnoręcznie wyglądają lepiej niż oryginał. Matejko wyhaftowany w wolnych chwilach pod seanse „Na dobre i na złe”.

Nina Weijers jest Holenderką, Nina Weijers urodziła się w 1987 roku, czyli ma 24 lata, Nina Weijers jest literacką debiutantką. Debiutancka powieść Niny Weijers nosi tytuł „Konsekwencje”. Debiutancka powieść Niny Weijers „Konsekwencje” jest poświęcona sztuce współczesnej. Na pewno?

Nauczyciel z dobrego liceum w Częstochowie, z którym rozmawiam, opowiada mi o tej szmirze, malarstwie Pollocka. Pollock zabił się w 56. 67 lat temu już go nie było! W jakiej świadomościowej czarnej dziurze jesteśmy i kogo to obchodzi? Banieczki żyją z grantów i nie bardzo ich to interesuje. Ludzie mają swoje problemy. I makaty z papieżem.

Nina Weijers, 24-letnia debiutantka, pisze brawurowo, pisze ze świadomością konstrukcji, pisze, że nie sposób się oderwać od jej książki. Książka Niny Weijers jest o sztuce? Sztuka konceptualna, której twórczynią jest główna bohaterka „Konsekwencji”, Minnie Panis, jest pretekstem. Sztuka współczesna w powieści Niny Weijers zderza się z życiem, staje się zwierciadłem, w którym mamy się odbić; sztuka Minnie Panis staje się tym, czym winna być każda sztuka – syntezą tego, co nosimy w sobie, naszych tajemnic, strachów, traum. To niebywałe, wręcz magiczne jak życio-sztuka Minnie Panis uwodzi czytelnika i prowadzi przez swój labirynt.

Nina Weijers mówi o sztuce, która jest pretekstem. To jest sztuka, która jest potrzebna, by zrozumieć. W swej istocie powieść „Konsekwencje” Niny Weijers, 24-letniej holenderskiej debiutantki, jest o losie, jest o empirycznej próbie zrozumienia losu poprzez sztukę, gdy zacierają się granice twórczości i rzeczywistości. Ta sztuka wyzwala i zaprasza do wyzwolenia. Od strachu, od bólu, od uwikłania. Do wyzwolenia zaprasza też pisarstwo 24-letniej holenderskiej debiutantki, Niny Weijers.

Nie wiem na ile to możliwe. Coraz częściej czuję, jakbym był częścią jakiegoś RPGa.

Oczywiście debiutancka powieść 24-letniej holenderskiej autorki Niny Weijers ma swoje wady. W tej powieści nie ma niczego o lgbt, niczego o Strajku Kobiet, niczego o aborcji, niczego o patriarchacie, niczego o aborcji, niczego, co wypełnia polskie muzea sztuki współczesnej, tak że strasznie ciężko zaprząc ją do kierata politycznego sporu we współczesnej Polsce. A że wszystko jest polityczne, powieść ta właściwie może zostać tutaj uznana za niepotrzebną.

Zawiedzionych zapraszam na Netflixa, a sam po raz kolejny dziękuję wydawnictwu Ha!art za literackie odkrycie tego roku i tłumaczce, Jadwidze Jędryas, za to że nie mogłem się od tych „Konsekwencji” oderwać.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz