oficrec
Niezwykle rzadko mamy do czynienia z literaturą grecką. Chodzi mi
rzecz jasna o współczesną literaturę grecką, bo Grecja z Homerem, Safoną
i Sofoklesem jest kolebką literatury europejskiej. Dlaczego, mimo
takich wzorców i korzeni, greccy pisarze nie są rozpoznawalni na
dzisiejszej mapie kulturalnej Europy? Czy brak tam twórców, którzy
mogliby zainteresować współczesnych odbiorców poza granicami samej
Grecji? Czy prócz nazwisk Kazantzakisa i Kawafisa nie ma już nikogo, kto
przypominałby nam dziś o świecie tej tradycji? Wydawnictwo „Greckie
klimaty” pokazuje nam, że ten kryzys greckiej literatury jest zjawiskiem
fałszywym i zawinionym niejako przez naszą ignorancję, a jako dowód
podaje nam powieść Kostasa Hatziantoniou, zatytułowaną „Agrigento”.
Agrigento to niewielkie miasto położone na południu Sycylii. Lata
jego chwały przypadały na V wiek przed naszą erą, gdy nazywało się
Akragas. Było to także rodzinne miasto wybitnego filozofa Empedoklesa.
To tutaj przybywali Grecy, którzy osiedlali się na południowych
obszarach współczesnej Italii. To stąd kultura grecka promieniowała na
całe terytorium Cesarstwa Rzymskiego, tworząc najpełniejszą syntezę
tego, co dziś określamy mianem kultury śródziemnomorskiej.
„Agrigento” jest wprost wymarzoną książką na wakacje dla tych, którzy
lubią południowe słońce i krajobrazy. Spokojna narracja może być
doskonałym uzupełnieniem letnich podróży. Jeśli literatura może
dopełniać rzeczywistość, to jest to właśnie taka książka – pełna
spokojnego klimatu i szumu morza przy zachodzie słońca. Nie ma tutaj
pogoni za wydarzeniami, refleksja egzystencjalna i filozoficzna jest
pogłębieniem tego klimatu, nie znajdziemy tutaj przemądrzałych wywodów,
których miejsce winno być w książkach naukowych. Przy tym wszystkim
„Agrigento” jest pełnym i bogatym oddaniem śródziemnomorskiej
duchowości, którą dzięki książce bardziej czujemy niż analizujemy.
A książka Hatziantoniou to magiczna mieszanka romansu, kryminału,
powieści historycznej. A wszystkie wątki snują się tutaj niespiesznie,
splatają i rozwiązują bez żalu. A wśród wszystkich postaci, które tutaj
znajdziemy najważniejsza jest postać Empedoklesa – starożytnego
filozofa, który kochał życie. Kostas Hatziantoniou został nagrodzony za
tę powieść w 2011 Europejską Nagrodę Literacką, a pięknego i pełnego
nastroju tłumaczenia z języka greckiego dokonała Karolina Berezowska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz