Dom (zly)

Dom (zly)

wtorek, 20 marca 2012

POWRÓT “NOCNEGO PORTIERA”

Są filmy, które dziś odczytać należy inaczej, niż ustaliła to grupa tzw. “fachowców” . Weźmy dokument Krzysztofa Kieślowskiego “Z punktu widzenia nocnego portiera”. Przyzwyczajono nas do negatywnej interpretacji postaci głównego bohatera, jako przykładu osobowości autorytarnej, odebrano mu tym samym rys indywidualności i bezkompromisowość; zrównano do pozycji policyjnego psa. Nic bardziej mylnego.


W dzisiejszych czasach, gdy samowola przekracza wszelkie możliwe normy, postać bohatera winna być dla wielu wzorem do naśladowania. Człowiek, który żąda porządku w świecie chaosu, nie może być postrzegany inaczej niż osoba wartościowa. Wiele mówiło się o niesamodzielności myślenia, wręcz zniewoleniu pokazanym w filmie Kieślowskiego, ale dokąd zaprowadziła nas ta swoboda? Do pornografii, przemocy, złodziejstwa na masową skalę – oto ślepy zaułek, w jakim utknęła nasza cywilizacja. Młody człowiek, zagubiony w cyber-przestrzeni. nie potrafi odnaleźć się w realnym świecie. Błądzi po omacku i szuka autorytetów. Dziś “Nocny Portier” to prawdziwy wzorzec w prawdziwej rzeczywistości. Przyjrzyjmy się jego słowom.
“Regulamin jest ważniejszy jak człowiek, że jak się człowiek nie stosuje, to przepada” – dziś nie obowiązują żadne regulaminy, zasady, przepisy. To świat, w którym żyć niepodobna. “Nocny Portier”, zwany dalej NP, to John Wayne końca XX-go wieku. Gdy system ładu chyli się ku upadkowi, ten czysty i zadbany pan mówi nam, że trzeba utrzymać porządek, utrzymać go za wszelką cenę.
“Ja mam zamiłowanie do tej kontroli, mam zamiłowanie kontrolować tych swoich kolegów, tych wędkarzy, zabieramy kije, mam takie hobby , do tego jestem przyzwyczajony” – kontrola jest warunkiem bezwzględnym utrzymania porządku, a tym samym warunkiem naszego bezpieczeństwa. Kontrola jest profilaktyką społecznego ładu.
“Takie dziecko (złapane na wagarach – przyp. autora) to się już boi, on się już prosi, błaga, żeby mu oddać legitymację, że on tego więcej nie zrobi... Takie dziecko dajemy, do takiego poprawczaka i to dziecko się naucza tym, i ono z tego poprawczaka wychodzi, i ono jest idealne dziecko” – powrót do tradycyjnych metod wychowawczych jest gwarantem przywrócenia porządku. Bezmyślna wolność młodych ludzi ukrócona zostanie przez dyscyplinę i wdrażanie do pracy na rzecz społeczności. Tutaj gradacja kar może przewidywać roboty publiczne jako alternatywę dla poprawczaka. Jest to drobna korekta, która nie zmienia wszakże zasadniczo słusznej idei NP.
“Mnie to się niepodobuje, że noszą długie włosy, spodnie, rozszerzane czy wąskie, włosy, brody, baki – no fakt, że ja sam noszę, to ja takiego człowieka nienawidzę” – mamy zatem uniformizację jako kolejny etap głębokiej, społecznej rewolucji. Dochodzi także samokrytyka jako ważny element uznania swojej winy. Nawet NP nie jest wolny od błędów. Każdy jest zatem zaszachowany, bo każdy ma coś na sumieniu. Nawet z pozoru niewinne “pekaesy” mogą zburzyć powszechny porządek. Wróg czyha ukryty w każdym z nas i to tutaj musimy zacząć szukać najpierw przyczyn rozkładu.
“Ja sądzę według swojego rozumu, że musi być kara śmierci, tylko w ten sposób, że taki który wykroczył toto, i zrobić, proszę pana, szubienicę, taki sąd zrobić i powiesić go, proszę pana, publicznie, dziesiątki, setki ludzi by zobaczyły...” – pewnie dzisiejszy człowiek powie, że przesada? Każdy prawdziwy porządek nie może obyć się bez ostatecznych rozwiązań. Są one gwarantem sprawnego działania systemu.
Tyle “Nocny Portier”. Co dziś jest przestrzenią, od której należy zacząć porządkować bałagan naszej rzeczywistości? Oczywiście – chaos Internetu. Dlatego z wielką radością winniśmy powitać międzynarodowy pakt, który rozpocznie zbożne dzieło likwidacji samowoli i rozpasania. Będzie to z pożytkiem dla świata, ale przede wszystkim będzie to dobre dla naszej kochanej młodzieży, dla milionów młodych ludzi, którzy nie mają dziś dobrych wzorców, które` proponowałyby właściwe schematy zachowania. Kontrola, dyscyplina i odpowiedzialność – oto słowa klucze dla moralnej odnowy współczesnego świata.
PS. Lapsus tym artykułem zgłasza akces, że przyjąłby jakąś ciepłą posadkę za cenzorskim biurkiem. Za godziwym uposażeniem oczywiście.

Jest to tekst Filmradarowy sprzed redakcji. Filmradar nr 2 - "LAPSUS FILMOWY"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz