Dom (zly)

Dom (zly)

środa, 18 sierpnia 2021

Nowe horyznonty - dzień 5.

 Nowe horyzonty, nowe sytuacje, nowe konstelacje, nowi ludzie. Są przez mgnienie oka. Przemijają tak szybko. Zawsze coś zostawiają - dobro, zło, rozczarowanie, zachwyt, obojętność? Są jak dzieła sztuki. Zapominamy o nich, ale w nas żyją.

20. Kobieta, która uciekła

Hong Sang-soo tworzy, przypominający troszkę wczesnego Woody Allena, obraz relacji międzyludzkich w konkretnej rzeczywistości - w przypadku tego filmu jest to Seul. Rozmowy ludzi są tutaj bardzo szczere, a jednocześnie pełne delikatności. Dla nas to chyba niemożliwe. Nie ma w tym obrazie społeczeństwa żadnej gwałtowności wyrażonej na zewnątrz, choć kryje się ona pod mimiką, gestami i spojrzeniami. I jest rodzynek - bezpański kot, który na ekranie jest tylko przez chwilę ale kradnie całe show.

21. Południe

Zupełnie szczerze i na poważnie twierdzę, że dokument Chantal Akerman to najlepszy filmowo obraz dotyczący segregacji rasowej, jaki widziałem kiedykolwiek. Bardzo skromny, wynikający z rozmów ze zwykłymi ludźmi. Akerman nie ocenia, przygląda się im bezstronnie, ukazując, wydaje się nie do końca świadomie, demony amerykańskiego Południa. Film w dużej mierze składa się z jazd kamery po peryferiach, które zamieszkują czarnoskórzy obywatele USA. Nie ma w tym gwałtowności, oskarżeń, co czyni "Południe" filmem uniwersalnym - nie tylko na temat segregacji rasowej ale na temat natury człowieka.

22. Przyjdźcie tu!

Szok i sponiewieranie. Po magicznej "Zwyczajnej historii" Anocha Suwichakornpong zabiera nas w podróż, w której wszystko wydaje się przypadkowe. Nie sposób skleić tego filmu w spójną całość. Jakby całe ludzkie życie dryfowało w ciemności i niejasności celu. Młodzi turyści w pierwszej scenie docierają do muzeum, które jest nieczynne i dalej nic już się nie składa. Film jako postawienie pytania bez szukania odpowiedzi.

23. Reduta

Góry Idaho. Wizualny przepych. Powrót do natury. Las i sztuka. Czysta emanacja piękna i grozy. Matthew Barney.

24. Przygody Iron Pussy.

Tajska "Hydrozagadka". Czy Apichatpong Weerasethakul, Michael Shaowanasai oglądali ten film z prlu, bo nawet elementy musicalu sa tutaj. A transseksualna tytułowa superbohaterka wymiata zło jak nasz słynny As, zostawiając daleko z tyłu Bonda, Klossa i Stierlitza z "17 mgnień wiosny". Czyste szaleństwo i kupa radości na widowni na koniec dnia.

 No i udało mi się zalogować na Sexual Drive.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz