Wędrówki z seansu na seans. Koncentracje. U mnie na pierwsze miejsce
wyszedł Apichatpong Weerasethakul, klasyk slow movie z Tajlandii.
Tajemnicze, baśniowe kino w obłoku metafizyki. I rozczarowanie
największe i pytanie - jak ten film mógł obrażać pamięć Bergmana!
5. Światło stulecia.
Apichatong
z 2006 roku, hermetyczny, biograficzny i piękny. Pełen domysłów, z
których żaden nie jest wystarczający, by na nim się oprzeć. Ślepe
ścieżki wrażeń jak podstawowe pytania, na które nie ma odpowiedzi.
Błąkanie w czeluściach jaźni ale pełne ciepła.
6. Memoria
Apichatong
z Tildą Swinton i Adamem Driverem. Kino artystyczne przebija się do
mainstreamu, tracąc swą magiczną moc. Reżyser wychodzi poza krąg kultury
azjatyckiej i gubi to, co było dla jego filmów najważniejsze - ciepłą
aurę metafizyki.
7. Wyspa Bergmana
Najgorsze doświadczenie.
Komedia romantyczna w komedii romantycznej i z muzyką Abby.
Pretensjonalna, pseudoartystyczna Mamma Mia obraża w dodatku pamięć
Ingmara Bergmana, przywołując jego biografię i twórczość dla swoich
niecnych celów.
8. Enfant terrible
Filmowa biografia Rainera Wernera Fassbindera. Ale właśnie - filmowa czy teatralna? Zmarnowany
potencjał na gejowską "Ćmę barową" spowodowany złymi wyborami
formalnymi. Doskonałe aktorstwo trzyma ten film.
9. Titane
Złota
Palma w Cannes. Wielkie zaskoczenie formą z czasem mija i zaczyna
nużyć. Pomieszanie stylów, konwencji, miłości i przemocy, kobiety i
maszyny daje efekt piorunujący, tyle że błysk ma to do siebie, że ,
posiadając olbrzymią moc, trwa jedynie krótki moment. Po olśnieniu
nastąpiło wypalenie. I świadomość, że dalej pójść nie można.
Wielkie obietnice filmowe to dla mnie rozczarowania, skromne, ciche filmy - największe odkrycia i radość.
10 Zero
Kazuhiro
Sôda swoim dokumentalnym cyklu obserwuje wybitnego psychiatrę dr.
Yamamoto, który zmienił oblicze swojej dziedziny w Japonii. Niezwykle
prostymi środkami pokazuje bardzo skromnego człowieka i jego pacjentów w
momencie, gdy dr Yamamoto odchodzi na emeryturę. W sensie szerszym film
ten stawia pytanie, czy są ludzie niezastąpieni? Odpowiedź brzmi - tak.
Hasłem tego filmu jest wdzięczność jako klucz do spokoju.
11. Gorączka
Kirill
Serebrennikov w swoim najnowszym filmie podróżuje w czasie i w
mrocznych czeluściach rosyjskiej duszy, która najlepiej objawia się w
Nowy Rok, bo w tle tego święta, choinki, dziadka Mroza i Śnieżynki
dzieje się w głowach bohaterów ten bal u Wolanda w rytmie Covid19.
12. Walden
Daniel
Zimmermann pokazuje las w Austrii i drogę desek z europejskiej fabryki
do serca brazylijskiej dżungli, operując panoramami 360 stopni. Słów nie
potrzeba, ale trzeba się skupić nad przemysłową infrastrukturą, która
zabiera przestrzeń naturze i tworzy gospodarcze absurdy.
13. Potępienie
Kolejny film węgierskiego mistrza slow movie na moim koncie i to w kinie. Bella
Tarr opowiada o miłości w w strugach deszczu. Jest miłosny trójkąt, jest
gotowy na wszystko kochanek, jest zdradzany mąż - naiwny i oszukiwany,
jest miejscowy mafioso i jest femme fatale - niespełniona szansonistka.
Klimat filmu noir sprawia, że wygląda to jak mroczny kryminał o
życiowych rozbitkach. Ale jest w tym filmie coś więcej, coś , co
pozbawia "Potępienie" romantycznej aury.
To film skąpany w
szarościach, deszczu i błocie. Bohaterowie doskonale komponują się z
pojedynczymi kadrami wyeksponowanymi w filmie -przewróconym koszem na
śmieci, gromadą bezpańskich psów. Ten postapokaliptyczny klimat jest
pogłębiany przez minimalistyczne dźwięki zespołu Mihaly Viga.
"Potępienie" to efekt współpracy Tarra z Laszlo Krashnakorkaim, który
współtworzył z nim największe osiągnięcia węgierskiego minimalisty z
"Szatańskim tangiem" na czele. "Potępienie" jest konsekwentnym
eksplorowaniem pustki, szatańskiej pustyni melancholii w poszukiwaniu
piękna.
I to się Tarrowi niezmiennie udaje. Ukazuje w swoich
filmach ludzkie, bezwolne wraki - bezdomne psy, grzebiące w koszach w
poszukiwaniu odpadków i pokazuje, że to jest esencjonalnie piękne. Tarr
tworząc najbardziej nihilistyczne filmy o końcu świata, który dzieje się
cały czas, tu i teraz, dookoła, nadaje mu blask szarego piękna, nadaje
temu światu sens, stwarza go w poetyckim wymiarze.
I te bary -
Titanic bar. Te tłumy wijące się w smutnych, tanecznych korowodach do
smutnego akordeonu Mihaly Viga. I ta historia o alkoholiku, który, aby
wypić kieliszek, musiał przewiązać rękę w nadgarstku szalikiem. "Ćma
barowa" powstała rok wczesniej. Szkoda, że nie reżyserował jej Bela
Tarr.
1. Vortex
Uwielbiam filmy Gaspara Noe ale ten nie
jest tak dynamiczny i transowy. Bardzo surowy, oparty na dialogach film o
starości, demencji i śmierci zbliża się do reportażu. Ale na pierwsze
miejsce wychodzi tutaj rodzina jako źródło miłości i to jest wielka,
pozytywna wartość tego filmu.
Świadomość, że bieganie z seansu na seans jest męczące. Dopiero
zasiadasz i ekscytujesz się powolnym kinem. Napięcie mija. I ta ponura
myśl - znowu nie wklikałem się na Sexual Drive.
15. Kryjówka Jacka.
Film
Pascuala Sisto jest bardzo dopieszczony jak na niezależną w wymowie
produkcję w stylu Sundance. Raczej thriller niż film psychologiczny, a
może thriller psychologiczny był dla mnie jak spotkanie z nastoletnim
Fritzlem. Wszystko jest możliwe ale jednak za grubo.
16. Kamyki
Tamilskie
klimaty w reżyserii P.S. Vinothraja to kino piękne wizualnie i
energetyczne. Zwycięzca festiwalu w Rotterdamie zaskakuje dojrzałością
formy, a kino drogi w tamilskim wydaniu odbywa się na piechotę - między wioską a wioską.
17 Złote lata 80.
Chantal
Akerman w wydaniu musicalowym? Szok i roczarowanie. Zamiast sentymentu
konfekcja rodem z butiku z lat 80. i słabe piosenki.
18. Skrajne żądze
Na
filmach Apichatonga nie sposób się zawieść - oprócz Memorii. Troszkę
kino społeczne o birmańskich emigrantach ale przede wszystkim podróż,
długa, trwająca koło godziny podróż po raju tajskiej dżungli dającej
schronienie wyrzutkom i kochankom, gdzie nie obowiązują ludzkie prawa.
19. Saint Maud
Horror
metafizyczny zbyt ciężki na koniec dnia. Nie potrafiłem się bać tej
pani, która nawiązała w swoim umyśle kontakt z bogiem. Tylko czy na
pewno z tym właściwym?
Nowe horyzonty, nowe sytuacje, nowe konstelacje, nowi ludzie. Są
przez mgnienie oka. Przemijają tak szybko. Zawsze coś zostawiają -
dobro, zło, rozczarowanie, zachwyt, obojętność? Są jak dzieła sztuki.
Zapominamy o nich, ale w nas żyją.
20. Kobieta, która uciekła
Hong
Sang-soo tworzy, przypominający troszkę wczesnego Woody Allena, obraz
relacji międzyludzkich w konkretnej rzeczywistości - w przypadku tego
filmu jest to Seul. Rozmowy ludzi są tutaj bardzo szczere, a
jednocześnie pełne delikatności. Dla nas to chyba niemożliwe. Nie ma w
tym obrazie społeczeństwa żadnej gwałtowności wyrażonej na zewnątrz,
choć kryje się ona pod mimiką, gestami i spojrzeniami. I jest rodzynek -
bezpański kot, który na ekranie jest tylko przez chwilę ale kradnie
całe show.
21. Południe
Zupełnie szczerze i na poważnie
twierdzę, że dokument Chantal Akerman to najlepszy filmowo obraz
dotyczący segregacji rasowej, jaki widziałem kiedykolwiek. Bardzo
skromny, wynikający z rozmów ze zwykłymi ludźmi. Akerman nie ocenia,
przygląda się im bezstronnie, ukazując, wydaje się nie do końca
świadomie, demony amerykańskiego Południa. Film w dużej mierze składa
się z jazd kamery po peryferiach, które zamieszkują czarnoskórzy
obywatele USA. Nie ma w tym gwałtowności, oskarżeń, co czyni "Południe"
filmem uniwersalnym - nie tylko na temat segregacji rasowej ale na temat
natury człowieka.
22. Przyjdźcie tu!
Szok i sponiewieranie.
Po magicznej "Zwyczajnej historii" Anocha Suwichakornpong zabiera nas w
podróż, w której wszystko wydaje się przypadkowe. Nie sposób skleić
tego filmu w spójną całość. Jakby całe ludzkie życie dryfowało w
ciemności i niejasności celu. Młodzi turyści w pierwszej scenie
docierają do muzeum, które jest nieczynne i dalej nic już się nie
składa. Film jako postawienie pytania bez szukania odpowiedzi.
23. Reduta
Góry Idaho. Wizualny przepych. Powrót do natury. Las i sztuka. Czysta emanacja piękna i grozy. Matthew Barney.
24. Przygody Iron Pussy.
Tajska
"Hydrozagadka". Czy Apichatpong Weerasethakul, Michael Shaowanasai
oglądali ten film z prlu, bo nawet elementy musicalu sa tutaj. A
transseksualna tytułowa superbohaterka wymiata zło jak nasz słynny As,
zostawiając daleko z tyłu Bonda, Klossa i Stierlitza z "17 mgnień
wiosny". Czyste szaleństwo i kupa radości na widowni na koniec dnia.
No i udało mi się zalogować na Sexual Drive.
Smaki i zapachy festiwalu. Smaki i zapachy filmu. Filmowe martwe natury. Wszystko, co nas spotyka, musiało się zdarzyć.
25. Smak
Film
wietnamskiego reżysera tonie w zmysłach - smak, zapach, dotyk. Jedzenie
i seks. I bieda wyłaniająca się z kontrapunktu wpadającego słońca.
Filmowy barok z dalekiej Azji.
26. Rodzinne ustawienia
Bal
manekinów niczym zainspirowany Bruno Jasieńskim. Zamiast aktorów mamy
manekiny i kwestie wypowiadane z offu - dotyczą one rodziny, kościoła,
niewoli społecznej. W istocie to lekcja z etyki Nietzschego.
Pretensjonalne ale szlachetne językowo, bo kryształowe dialogi ratują
ten film.
27. Ziemia jałowa
Na tle innych irańskich filmów
obraz Bahraniego nie wypada ani gorzej ani lepiej. to piękne,
czarno-białe kino mocno zakorzenione w tradycji filmowej Bliskiego
Wschodu. Dla mnie historia upadającej cegielnii stała się szczególnie
bliska przez miejsce akcji. Gnaszyn to miejsce gliny i tutaj też są
opuszczone cegielnie z mrocznymi dramatami.
28 Śmierć niewinności i grzech nieistnienia
Libańskie
kino inicjacyjne - czterech kolegów rusza na spotkanie z prostytutką.
Ten kameralny film drogi jest tak liryczny i przy tym tak skromny, że
urzeka każdą swoją sceną.
29 Sexual drive
Tego
się nie spodziewacie! Japońska komedia erotyczna sięga do
dekameronowskiej tradycji gawędy, by molestować nas erotycznie i
kulinarnie w ilościach nieumiarkowanych. Film Kôta Yoshidi to orgia bez żadnej sceny seksu.
Zniewolenie. Gwałt. Kontrola. Kobieta. Kobieta w Egipcie. Kobieta w
Brukseli. Kobieta w Paryżu. Kobieta w Polsce. Kobieta w Afganistanie.
Kobieta-klawisz. Nadzór. Kontrola. Gwałt. Człowiek. Pokiereszowany.
Porwany. Leży na ulicy. Zabija. Klub Rectum. Nieodwaracalne.
25. Pióra
Omar
El Zohairy zaczyna na wesoło, żeby się od tej wesołości odbić w koszmar
samotnej kobiety w świecie arabskim. Mąż zamieniony w kurę, ale i tak
więcej znaczy niż kobieta. Na każdym kroku dominuje brud - dosłowny,
czyli usyfiony świat mężczyzn, oraz przenośny - syf ludzi, którzy się na
ten świat dominacji godzą.
26. Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela
Arcydzieło
Chantal Akerman. 3i5 godzinny obraz, skupiający się na kobiecie. Matka,
gospodyni domowa, prostytutka - kobieta w swoich codziennych
czynnościach. Zawsze czysta i elegancka. Ogłupiający rytm rutyny, która
pęka. Z każdą minutą, z każdą sceną, zbliżamy się do katastrofy.
27. Ukryte w świetle
Trzecie oko - anus movie. Ok.
28. Nieodwracalne
Arcydzieło
Gaspera Noe, do którego nie zbliżył się już później w swoich filmach.
Piekielny film. Diabelski. Dyskoteka u Dantego. Bez litości dla
podziemnego świata gejowskiego. Bez litości dla widza. Rodzaj, zwierzę -
jak w tytule Lava Diaza. Bydlę w stroboskopowych światłach i przemoc
jako zasada świata.
29. Przemijające lato
Za
godzinę wychodzę na ten ostatni w tym roku film festiwalu. Wiadomo
dlaczego - moje lato przemija. Jeszcze pięć online'ów Wrócę do kina bez
filmów. Do ludożerki na sali okf. Do ludzi z frazesami o wartościach na
ustach i pustką w sercu. Bez pasji, bez miłości, bez sztuki. Byle się
najeść.