Dom (zly)

Dom (zly)

piątek, 8 czerwca 2012

EuroPolska

onet.sport
Sławek i Slavko
To już dziś. Nie będę ściemniał, czekałem na to dziś od kilku lat chudych polskiego futbolu. Prawdziwym testem na to, czy Euro się udało, czy nie, nie będą dla mnie hotele, restauracje, drogi dojazdowe, czy dworce. Prawdziwym testem będzie dla mnie, czy polska reprezentacja wyjdzie z grupy i czy nie damy ciała na oczach wielkiego Puto (oby przyjechał). Tak - zgadzam się, legia cudzoziemska to nie jest najlepszy dla mnie wariant, ale zwalam na Smudę. Jego kadra, jego wizja, jego odpowiedzialność. Kibicuję biało-czerwonym. Od 1982, gdy w Stanie W. zdobyliśmy trzecie miejsce czekam na mecze jak ten z Peru czy Belgią. Cieszyłem się z awansów do ważnych imprez, a jakże. Jednak kompromitacje, których tam doświadczaliśmy kosztowały mnie tęgiego kaca po meczach z Koreą, Portugalią, Ekwadorem, Niemcami czy Austrią. Jak głupek cieszyłem się po losowaniach, by te porażki stawały się jeszcze gorsze do przełknięcia. Może się uda? Uczyni to Smuda?

Wszyscy zapominamy o blamażu z Koko Spoko i gramy Libera. Po prostu nie da się tej piosenki słuchać taka jest głupia. I naprawdę nie mam nic do pań z KGW Jarzębina, są całkiem sympatyczne, ale bez jaj. Zawsze uważałem, że Smuda powinien objąć kadrę. Zawsze tzn. po sukcesach z Widzewem i Wisłą.Dlaczego? Bo, ponieważ, albowiem, jak to określił JP, jest Franz "stalinowcem futbolu". Chyba dlatego  bierze do kadry tych wszystkich Perquisów, Obraniaków, Boenischów. Kwestie narodowe są dla niego mniej ważne od futbolu i wizji zespołu. Dlatego mu wybaczam. Podoba mi się ten spokój i skupienie, którego chyba brakowało w minionych startach Polaków. Wydaje się, że wyciągnięto wnioski z wpadek poprzedników. Ale zobaczymy na boisku, bo szczęście jest po losowaniu przy nas. Już raz tak myślałem... Nawet trzy, nawet cztery, bo odpadnięcie w eliminacjach do mundialu w RPA z takiej grupy to była katastrofa, albo jak Łotysze nas wyprzedzili w eliminacjach do Euro w Portugalii 2008. Szit. Mam nadzieję, że Smuda stworzył obronę na miarę europejskiej piłki. Jest na szczęście Szczęsny. Z przodu duet Błaszczykowski-Lewandowski będzie dobrze współgrał, tak jak w Bundeslidze. Smuda wzoruje się na Grecji Renhagela z Porugalii. Grecja osiem lat temu wygrała mistrzostwa świetną taktyką i obroną, niepięknie ale skutecznie. I oby pamiętali o tym dziś Polacy - Grecy byli już mistrzami Europy.

Ale żeby nie było zbyt kolorowo - dupa zawsze z tyłu. Sukces reprezentacji umocni na stołku PZPN, tych wszystkich "fryzjerów" i "krętaczy" polskiego futbolu. Tyle że jak mam alternatywę Tomka to dopiero miękną mi kolana. Na AWFach powinni zacząć uczyć etyki jako najważniejszego przedmiotu, bo to środowisko jest przeżarte. Co minister to skandal albo kraty albo mafijny wyrok. Dlatego pani Mucha mi nie przeszkadza, choć o sporcie chyba pojęcia za dużego nie ma, a o piłce w ogóle. Niech sobie śpiewa EuroKoko, byle nie brała. Najniższe kryterium wystarczy na razie. Z drugiej strony po ewentualnym, odpukać, blamażu polska piłka będzie podnosić się długo, bo likwidacja PZPN nieunikniona i znowu będziemy czekać 20 lat na ważne mecze. Jak to w polskiej piłce- sytuacja patowa. A ja tęsknię za Bońkiem na tym stanowisku. Ale czy to wykonalne? Gdyby Listkiewicz nie wyswatał Blattera, a Surkis nie gościł po bojarsku tych wszystkich UEFowskich notabli, to pewnie Euro zobaczylibyśmy jak świnia niebo. Cieszmy się z tego, co mamy. Ja się cieszę i zapowiadam w miarę możliwości relacje na lapsusofilu. Slavko-Sławko-Lapsus
PS. A ja będę śpiewał "Do boju Polsko".

8. 06 Polska-Grecja 1-1  , Rosja - Czechy 4-1

Świetna pierwsza połowa, uwieńczona pięknym golem Lewandowskiego po podaniu Boenischa. Szkoda zmarnowanych sytuacji, szczególnie Perquisa i pięknego strzału Murawskiego, ale w tym wypadku grecki bramkarz popisał się niesamowitą paradą. Dlaczego w drugiej wszystko się popsuło? Ale mimo straty gola i czerwonej kartki dla Szczęsnego mieliśmy szczęście. Obroniony karny przez Tytonia cieszy mnie bardziej niż
gol Lewandowskiego. Szkoda dwóch punktów, ale sytuacja jest pozytywna i po raz pierwszy od 1986 roku zdobywamy punkt w meczu otwarcia.
Z meczu Rosja -Czechy oglądanego w "Strefie kibica" nie pamiętam zbyt wiele. 4-1 dla Rosji i dwie braki Ałana Dżagojewa. Był gol kontaktowy Pilara, ale R przycisnęli w końcówce. Wydają się silni. Myślę, że dobrą opcją w tej sytuacji byłoby zwycięstwo Czechów z Grekami, bo do końca wszystko pozostałoby w naszych rękach, nawet przy porażce z Rosją. Z drugiej strony wtedy Czesi we Wrocku gryźliby trawę. Wszystko jest możliwe, a plan minimum to nie przegrać z Rosją.
 Dziś rusza najsilniejsza grupa - Niemcy z Portugalią, Holandia z Danią. Ale brzmi.

9.06 Dania-Holandia 1-0, Niemcy-Portugalia 1-0

Rozkminiam, co zdarzyło się w szatni podczas meczu z Grecją. I chyba zawiniła taktyka. Zamiast "dorżnąć watahę" słabych Greków, wsiąść na nich zaraz po gwizdku, Smuda zarządził spokój i bronienie wyniku. Albo nie było już sił. Albo jedno i drugie. Dlaczego nie dokonał zmian, jeśli brakło sił? Ten mecz powinniśmy wygrać. Strach przed Rosją jest duży. Praktycznie nie wiem, co możemy im przeciwstawić. Za to Duńczycy pokazali jak wygrywać mecze z silniejszymi. Napakowana nazwiskami jak "dobra kasza słoniną" Holandia rozbiła sobie nos o taktyczną konsekwencję Danii. Mecz Niemców z Portugalią najbrzydszy, ale czego się było spodziewać. Portugalczycy zapłacili słono za swój strach, tak z Niemcami wygrać se ne da.

10.06 Hiszpania-Włochy 1-1, Irlandia- Chorwacja

Pierwszy mecz klasyk - twardy bój o każdy metr boiska i pudła Torresa. Del Bosque pewnie powiedział mu - wchodzisz i strzelasz.Nie strzelił. A mógł ,zamiast lobować, podawać  na prawo. Byłoby 2 -1 dla Hiszpanii. Irlandczycy, którym kibicuję, przegrali na własne życzenie. Myslę, że się nie podniosą po tym ciosie. Napięcie przed meczem Polska - Rosja. Wytypowałem 3-0 dla Rosji. Zawsze się mylę, to może tez tym razem. Tylko czy to oznacza, że będzie 4-0?

11.06. Anglia - Francja 1-1, Ukraina-Szwecja 2-1

Liczyliśmy, że to my mamy moc, a tu moc pokazała drużyna Błochina - to jak po straconym golu rzucili się na silnych Szwedów, by wyrównać a potem ich dobić i trzymać za gardło do końca powinno Smudę i naszą ekipę przyprawić o czerwone lica. I piszę to w dniu meczu Polska-Rosja. Piszę z obawą.
Anglia- Francja to najlepsza pierwsza połowa turnieju. Potem Anglicy siedli, ale dobrze bronili się przed świetnie nacierającą Francją. Piękne gole i akcje. Młoda drużyna angielska nie przyniosła wstydu, a Francuzi pokazali jak ciekawym zespołem dysponują. A dziś? Oby nie stracić gola. To klucz.

12.06 Grecja-Czechy 1-2, Polska - Rosja 1-1

Akurat zwycięstwo Czechów typowałem prawidłowo - po pierwsze Grecy są słabi, powinniśmy im wlepić z 3-1. Po drugie Czesi do solidny zespół, który popełnił taktyczne błędy z Rosją, próbując grać asekuracyjnie i bez wywierania presji. Mecz jednak nieciekawy piłkarsko. Cieszy za to świetny poziom meczu z ruskimi, bylismy lepsi, powinniśmy wygrać. To, co zrobił Kuba dowodzi jego światowej klasy, choć nie widzę, żeby grał turniej życia - bramka marzenie i do tego bez asysty. Oby Euro spowodowało, że narodzi się kolejna legenda polskiej piłki - tym razem rodem z ziemi częstochowskiej. Wspaniały Perquis w obronie. Myślę, że jesli  zagramy tak dobrze z Czechami, to jesteśmy w ćwierćfinale! Jest to drużyna absolutnie w naszym zasięgu, jeśli będziemy grać konsekwentnie.

Ale to mało ważne, ważne jest, dlaczego nie poszedłem na Strefę Kibica? Ukryłem się w swoim prywatnym schronie przed ruskimi hordami. Wyraźnie słyszałem jak przebiegali nad moją głową, szukali mnie , chcieli zatłuc. A ja siedziałem jak za komuny przy zgłuszonym odbiorniku i pytałem - wejdą, nie wejdą? Nie weszli, nie wsadzili, nie zabili. O co chodzi? Przypomina mi się suchar sprzed lat. Wchodzi gość do baru mlecznego i pyta - Są ruskie? - Wyszli - odpowiada pani w prawie białym, spoconym fartuchu.

13.06 Dania - Portugalia 2-3, Niemcy-Holandia 2-1 14.06 Włochy- Chorwacja 1-1, Hiszpania-Irlandia4-0

Duńczycy zadziwiają swoją ambicją i byli blisko wymarzonego remisu, który dawałby im duże szanse. Chociaż Niemcy i tak wychodzą, więc może trochę im odpuszczą. Szanse na remis realne, więc wszystko rozstrzygnie mecz Holandia-Portugalia, a tu może paść każdy wynik. Świetny, holenderski team praktycznie za burtą, chyba że zdarzy się cud. Szok - stawiałem na "oranje" przed mistrzostwami.

Wczoraj kryzys - obejrzałem tylko drugą połowę mało ciekawego meczu z Irlandią. Irlandczycy zagrali swoje i odpadli jako pierwsi z turnieju. Włosi wygrają na 99% z Irlandią i wychodzą. O awansie drugiej drużyny zdecyduje mecz Hiszpania-Chorwacja i uśpieni wysokim zwycięstwem Hiszpanie wcale nie muszą wygrać. Wszystko w rękach ambitnych Chorwatów. Nie są bez szans.

15.06 Francja - Ukraina 2-0, Anglia-Szwecja 3-2

Dwa niesamowite mecze. Francja jest świetna. Staje się moim faworytem do tytułu. Naprawdę ciekawa drużyna, grająca w niesamowitym stylu. Bramki Cabaye'a i Meneza cudo. Ale sama śmietana to mecz Anglia -Szwecja. Najpierw bramka dla Anglii, potem świetna gra Szwedów - najpierw wyrównanie, potem prowadzenie 2-1. I rewelacyjna końcówka Anglików i przepięknej urody bramki Walcotta i majstersztyk Welbecka wykonany piętą i tyłem do bramki. Najlepszy mecz mistrzostw. W ogóle to Euro obfituje w świetne i emocjonujące mecze.

Dziś mecz najważniejszy mecz od 40-stu lat. Tyle mam do powiedzenia przed meczem Polska-Czechy.

No i zesrało się. Koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz